wtorek, 18 lutego 2020

Jacek Michalak "Gładząc wodę"

Zapraszamy w dniu 28.02.2020 r. o godz 17 00 do Galerii Korytarz w Jeleniogórskim Centrum Kultury przy ul.Bankowej 28/30 na wernisaż wystawy Jacka Michalaka pt. "Gładząc wodę"









Istota bytu Wenecji nie jest jej własnością wyłącznie obiektywną i związaną wyłącznie z materią realności. Egzystencja tego niezwykłego miasta już dawno została rozszerzona o rzeczywistości wykreowane w sztuce, fotografii, w poezji, literaturze i filmie. Obrazy Wenecji podobnie jak ona sama są wypadkową pamięci, wrażliwości wielu twórców, ich relacji ze światem, różnorodności sposobów pojmowania sztuki i jednostkowych zdolności kreacyjnych.
Fotografie otworkowe z Wenecji Jacka Michalaka pokazują, jak osobiste może być spojrzenie fotografa i jak bardzo indywidualizm twórcy wpływa na ostateczny obraz jego dzieła.
Wybór specyficznego sposobu obrazowania, który daje kamera otworkowa prowadzi w jego przypadku do powstania fotografii o wyjątkowym charakterze. Otworek aparatu w rodzaju pinhole skupia zwykle napięcia i kierunki świata zewnętrznego w pewnego rodzaju jednolitość wizji. Niekiedy pustka w centrum obrazu pochłania całkowicie widzialność, roztapia zarysy budowli w nieskończoną, pełną światła przestrzeń. W fotografiach otworkowych ważny jest szczególny t widzenia kamery. Jest on z powodów technicznych bardzo szeroki, co nadaje zdjęciom rysu pewnego wyabstrahowania, wyjęcia poza ,,zwartekadry wybranych przez autora motywów. Kamera tego twórcy daje Wenecji więcej przestrzeni, powietrza, oddechu, oczyszcza ją z wszelkiego nadmiaru i ciasnoty, które związane są z faktyczną, gęstą zabudową Wenecji.
Wiele spośród fotografii tego autora, to poszukiwania porządku i harmonii, które odnajduje w symetrii i rytmach form w przestrzeni miasta. Siły napięć, które odnajduje w geometrii architektury, przenikają się wzajemnie tworząc obrazy pełne równowagi. Próba zarejestrowania w nich dyscypliny linii to jakby przeniesienie energii pochodzącej z materii miasta i zapisanie jej na kliszy. Obraz Wenecji Jacka Michalaka wydaje się uporządkowany, pełen harmonii. Ma się wrażenie, że w całej swej istocie jest matematyczny, przeniknięty wewnętrznym ładem. Autor posiada rzadką umiejętność panowania nad fotograficznym wizerunkiem rzeczywistości. Wybrany przez niego kierunek interpretacji przestrzennych wyraża skłonność do syntezy i dążenie do abstrakcyjnego idealizmu.
Sztuka jest być może drogą prowadzącą przez kolejne wymiary rzeczywistości, dlatego otwiera umysły i zmienia nasze poczucie przestrzeni i czasu. Tak też dzieje się z Wenecją na fotografiach Jacka Michalaka. Wszelkie próby zachowania na fotografii przejawów życia, sprawia wrażenie rejestracji jak gdyby cieni dawnych istnień. Próba sfotografowania doczesności staje się w Wenecji zapisem przemijania. Weneckie cienie od zawsze więcej mają wspólnego z duchami niż z materialnymi śladami egzystencji...
Długi czas naświetlania kliszy w kamerze otworkowej powoduje specyficzne przeobrażenia w strukturze samego obrazu. Pełne wilgoci powietrze przy długiej ekspozycji wydaje się gęste, a powierzchnia wody staje się gładka jak lód. Wszelkie błyski, refleksy światła na wodzie tracą swą zwyczajną intensywność, łagodnieją. Stają się miękkie, subtelne, aksamitne. Niekiedy woda przeobraża się w nieokreśloną materię, a światło wnika w jej mleczną konsystencję. Wszelkie skrajności zostają stonowane, a autorowi udaje się zapanować nad składnikami obrazu rzeczywistości - światłem oraz pojmowanym symbolicznie - czasem.
Pojęcie czasu w Wenecji jest ze swej specyfiki jedyne w swoim rodzaju. Tam czas płynie inaczej - jak gdyby zawieszony pomiędzy przeszłością a teraźniejszością. Dzięki temu Wenecja jawi się wciąż jako miasto, istniejące nie dość, że na przekór prawom natury, to także w innym wymiarze, poza czasem.
Wystawa Jacka Michalaka jest interesująca na wielu poziomach percepcji. Istotne w odbiorze zarówno obraz i jego forma jak i warstwa emocjonalna, wyczuwalna w tych wysmakowanych kadrach. Artysta poprzez ujęcia pełne harmonii i logicznego uporządkowania próbuje dotrzeć do istoty tego niezwykłego miejsca i zapisać na negatywie chwile fascynacji i zachwytu. Fotografie tego autora są próbą spełnienia marzeń o zachowaniu osobistych olśnień i przekazania ich odbiorcom w formie obrazu. Ich własne odczytanie może przynieść wiele różnych, często zaskakujących interpretacji.
                                                                                                                                                                          Joanna Mielech



JACEK MICHALAK "Gładząc wodę"






JACEK MICHALAK "Gładząc wodę"






JACEK MICHALAK "Gładząc wodę"






JACEK MICHALAK "Gładząc wodę"






JACEK MICHALAK "Gładząc wodę"